Co może nas skłonić do samodzielnego czyszczenia dywanów i wykładzin, skoro na rynku wiele firm, które się tym zajmują? Kilka powodów:
- oszczędnośćPracę wykonamy w swoim czasie wolnym, koszta zostaną zredukowane do zakupu środków czystości.
- jakość Niektóre firmy wykonują swoją pracę dobrze, inne gorzej, samodzielnie czyszcząc dywan lub wykładzinę możemy włożyć w to tyle wysiłku, ile rzeczywiście jest potrzebne. Efekty będą widoczne.
- czas Nie musimy się do nikogo dostosowywać, pracę wykonamy wtedy, gdy się nam będzie chciało i gdy będziemy mieć czas. Na przykład teraz.
Oprócz dobrych chęci potrzebe są nam jeszcze odpowiednie narzędzia oraz środki, a także wiedza, jak zabrać się za czyszczenie. Sposobów jest mnóstwo, podobnie preparatów. Wszystko zależy do tego z czym próbujemy się uporać:
- Piana z płatków mydlanych, pozwala odświeżyć dywan i pozbyć się mniej uporczywych plam. Powierzchnię szczotkujemy, a nieczystości usuwamy za pomocą ligniny.
- Woda z octem lub amoniakiem, do usuwania uporczywych plam. Proporcje to 1 łyżka octu na litr wody oraz 2 łyżki amoniaku na litr. Można również zastosować trociny z octem spirytusowym lub amoniakiem. Rozsypujemy je po całej powierzchni, zamiatamy i na koniec resztki usuwamy odkurzaczem.
- Kiszona kapusta, podobno przywraca kolor – rozsyp ją na dywanie, a następnie zamieć. Na koniec możesz jeszcze przetrzeć dywany wodą z octem.
- Płyn do mycia szyb, usunie oporne plamy.
- Woda z terpentyną – nasącz nią gąbkę i przetrzyj dywan. Przywróci to kolory i ochroni go przed molami.
- Fusy z herbaty lub kawy – do odświeżania ciemnych dywanów. Posyp całą powierzchnię, a później usuń to miotłą i odkurzaczem.
- Mąka ziemniaczana lub talk – to samo co powyżej, tyle że jest to sposób na jasne dywany lub jasne elementy w dywanach.
- Woda – tak, tak, czysta woda! Nasączona nią ściereczka nałożona na zmiotkę zbierze sierść, włosy, kurz, nitki i inne drobne, czepliwe elementy.
- Woda mineralna – spryskujemy nią świeże plamy. Po chwili wycieramy miejsce czystą gąbką.
- Pianka po goleniu – spryskujemy zaplamione miejsce, czekamy kilkadziesiąt sekund i usuwamy pianę zwilżoną szmatką lub gąbką.
- Proszek do pieczenia i ocet – w proporcji 2 łyżki proszku i 3 łyżki octu na litr wody. Taką miksturą skutecznie powalczysz z zaschniętymi już, starymi plamami.
- Talk – doskonały na plamy tłuste. Posypujemy je i po dobie usuwamy talk za pomocą zmiotki i odkurzacza.
- Żelazko i bibuła – prosty i skuteczny patent na usuwanie wosku. Układamy kilka wars bibuły (papieru toaletowego, chusteczek itp.) i przykładamy średnio nagrzane żelazko. Czynność powtarzamy do skutku, za każdym razem zmieniając bibułę na czystą (wosk się w nią wchłania).
- Lód – kolejny ciekawy sposób, tym razem na gumę do żucia. Okładasz ją lodem i, gdy stwardnieje, usuwasz – łatwo się kruszy.
- Śnieg – sposób na odświeżenie dywanu (babciny, ale prosty i działa). W zimę wynosimy dywan na śnieg, kładziemy do góry nogami i trzepiemy trzepaczką. Należy uważać, aby dywan nie wchłonął za dużo wilgoci. Jego wysuszenie o tej porze roku może być problemem.
Sposobów jest dużo więcej. Część z nich to stare patenty, przekazywane nam przez babcię, inne powstały całkiem niedawno, wymyślone przez pomysłowe gospodynie. Jeśli znasz inne metody na czyszczenie dywanu i wykładziny, zapraszamy do podzielenia się swoją wiedzą!
Dowiedz się też jak malować i czyścić fugi.
Super artykul, dzieki!